[Rybulka]

Rozumiem, że skoro Twój mąż wyjeżdża za granicę, to gdy przyjeżdża do domu, jego mama też chce z nim pobyć, ale żeby mieć go na każde zawołanie, to przegięcie. Wcale się nie dziwię, że Cię to denerwuje i masz do tego pełne prawo. Ja bym bez zapowiedzi wyjechała z mężem na kilka dni, a teściowej powiedziała godzinę przed wyjazdem. Obowiązkowo wyjazd bez komórek, albo z wylączonymi. Drugim wyjściem jest po prostu rozmowa z mężem, który powinien zwrócić uwagę swojej mamie. Może ona nie zauważa, że przegina...