Dot.: Sens pomocy ubogim - Banki Żywności
ja byłam koordynatorem na sklepie podczas jednej ze zbiórek na rzecz dzieci "podziel się posiłkiem" i nawet do głowy mi nie przyszło cokolwiek z kosza wyciągać i dawać wolontariuszom - zresztą słodyczy było bardzo mało, większość to produkty sypkie - kasza, mąka, płatki - i serio, ktoś się na to połaszczył?
|