[Moderna]

Napisane przez alliw

potrafi, ale teraz ma faze, ze jak cos robi czy "czyta" to ciagnie mnie za reke/palec i mam mu pokazywac, opowiadać nie ma lekko
leżing połączony z czytaniem nie jest taki zły ja ostatnio zaczytuję się w książce niegodnej polecenia ale niestety wciąga jak bagna, czytam jak tylko mam wolną chwile

hmmm, pyszka ja robie mango, kiwi i banana. J lubi bardzo.
W ogóle moj smakosz ostatnio zajada się owocem granatu (daje mu do wieczornej kaszy, to az sie trzesie), na sniadanie wcina kiełki rzodkiewki i pomidorki koktajlowe (a pomidorów nie znosił). Jak to sie jednak wszystko zmienia z czasem

M. tez tak ciagnie za rece - takie to slodkie, jak lapie tate za rece i prowadzi go do pokoju, by sie z nim w kolko pokrecil

az zaciekawilas mnie, jaka to ksiazka

mhhmmm granata musimy sprobowac