dzień dobry dziewczynki

ale ja sie nie wyspałam dzisiaj, jeszcze za oknem ponuro, kropi ahhh nic sie nie chce

O 7 rano dzwonił kurier

około 12 przyjedzie łózeczko

ale idzie w kartonie do piwnicy, skrecac bedziemy gdzies w lutym

cieszę się, że już coś będzie

Byłam wczoraj z tatą i przyszłym mężem menu wybierac na ten nasz cywilny, niby tylko 13 osób nas będzie, ale pojesć trzeba
Jejku jeszzce troche i będę żoną

W ogóle dlowiedziałam się, że moja bratowa ma dla mnie 4 kartony ubranek, grzechotek, tetr po swoim synku i jeszzce jedna znajoma ma peeeeełno ubrań i rzeczy, no i musze opanować zakupy bo będę miała tego pełno, ale musze zamówić busa aby to zabrał dla mnie z holandii

koszt będzie spory ale warto
Mam nadzieję, że chociaz u Was za oknem lepiej. Uciekam robić śniadanko- paróweczki bobaski mmmm mogłabym je jeść codziennie
a łóżeczko zamówiłąm to:
