Dot.: Odwyk od zakupów kosmetycznych (grupa wsparcia) - część X
Cytat:
Napisane przez mimbi
Hmmm ja mam do YR stosunek pozytywny, ale na pewno mniej mnie podnieca, niż wejście do Sephory 
Ostatnio przekonałam się do ich kremów do twarzy (do tej pory przez wiele lat byłam wierna tylko aptecznym), ale np. mam wrażenie, że Nutritive Vegetal na noc do skóry suchej zapchał mnie straszliwie.
Ich limitki, żele pod prysznic, dezodoranty itp. są mi właściwie obojętne. Od lat wierna jestem ich dwufazie do demakijażu, która jednak w regularnej cenie jest dla mnie dużo za droga, a reszta wpada od przypadku. Teraz mam balsam do rąk z masłem karite i radzi sobie jako tako z moimi suchymi dłońmi.
Ot, sklep jak sklep.i?
|
ale mnie właśnie całkiem nie kręci ani YR ani Douglas ani Sephora O ile z YR miałam kilka kosmetyków i stwierdziłam, że nie warte ceny i nie zamierzam więcej tam kupować o tyle w tych dwóch byłam dwa razy i nigdy nic nie kupiłam. Jak patrzę na wątki jak się wszyscy nakręcają tymi trzema sklepami to śmiać mi się chcę. Ori tak samo Nic tam mnie nie kręci. Kosmetyki średnie.
Jedynie Avon
__________________
"Wiesz, wszystko co się tak naprawdę liczy, to aby ludzie, których kochasz, byli szczęśliwi i zdrowi. Cała reszta to zamki na piasku..."
|