[Maguda_]

Dzięki dziewczyny za wsparcie Jest mi teraz tym bardziej ciężko, że przed chwilą ode mnie wyszedł, nie spodziewałam się dzisiaj konfrontacji Powiedziałam, że mam dość i wymieniłam co mi nie pasuje, wylałam morze łez, byłam dla niego niedostępna emocjonalnie, po oczach pewnie widać moją decyzję, ale nie potrafiłam jej zwerbalizować Kateel, nie jesteśmy ze sobą długo, bo 7 miesięcy, ale mamy wspólną od lat grupę przyjaciół, więc słyszeliśmy o sobie od dawna.
Zależy mi na nim, ale coraz bardziej czuję różnicę między nami, do tego to zachowanie, które przelało czarę goryczy.
Teraz jest najgorszy dla mnie moment na takie decyzje i stres, grr. Zaraz idę na zaplanowane wcześniej spotkanie z koleżankami, będę wyglądać jak panda

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:26 ----------

Napisane przez nouvelle90

Leniu??;((( z tego zmęczenia i zakręcenia właśnie przejechałam swój przystanek a wy mi tu tak ubliżacie((

Mogłaś wpaść w odwiedziny