Dot.: Owsiak wyprowadzał pieniądze na prywatne życie?
Ale to wszystko latwo zmanipulowac tak, zeby sie wydawalo wiarygodne, wiec tlumacze i objasniam krok po kroku o co tu chodzi.
1. Organizacja charytatywna nie moze prowadzic dzialalnosci komercyjnej a jej zarzad nie moze dostawac pieniedzy z racji bycia w zarzadzie. Żona Owsiaka jest zatrudniona w fundacji na etacie jako jedyna, pracownicy pobieraja pensje okolo 3-4 tysiace miesiecznie, wiec chyba dosc przecietne, normalne.
2. Poniewaz fundacja sie rozrosla o Woodstock, szkolenia, wytwornie filmowa, wlasna marke i logo, sprzedawane na koszulkach, przestala spelniac do konca wymogi ustawy o organizacjach charytatywnych. Nadal byl problem z pensja dla zarzadu, ktorej pobierac nie wolno.
3. W zwiazku z tym z WOSPU wyprowadzono kapital zakladowy dla spółek, zeby moc sie usamodzielnic, dostawac pensje dzięki fundacji, a nie z fundacji (co jest w ksiegach ujęte). I tam przeniesiono Woodstock i druk gadżetów.
4. W związku z tym WOŚP jest czysty, a odsetki z puszki i tak ma prawo przekazywać gdzie chce, odsetki a podstawa odsetek to nie to samo. Zarząd utrzymuje się z innych źródeł, nie ma wątpliwośći co gdzie idzie z puszki konkretnie. Natomiast co gdzie idzie ze Złotego Melona to już ich sprawa, bo to nie WOŚP. Wilk syty i owca cała.
5. Ostatnie raporty jeszcze się nie ukazały, ale jak ostatnio patrzyłam to z wyprowadzonego 1,5 miliona oddano 700 tys. Także owszem, forsa wyszła, stosunkowo mała, rozkręcono za nią biznesy komercyjne. Ale ta forsa wraca, ponadto napędza i tak samą fundację.
Także:
- jak zarzuci ktoś im wyprowadzanie pieniedzy - to tak, pożyczyli, ale to było konieczne i bardzo naprawiło sytuację, natomiast mówiąc o wyprowadzeniu pieniędzy nie kłamie się, dlatego sąd nie podwazy tego;
- nieruchomości - mogą wynajmować za cenę specjalną dla bogatej fundacji, albo kupić willę, wiadomo, żę kupili willę. Mają prawo mieć siedzibę. Ale mozna im to zarzucić i nadal będzie to prawda w oczach sądu.
- Woodstock nie jest finansowany z fundacji, odsetki z puszki to nie pieniadze z puszki (bo kiedys z odsetek byl robiony, juz nie jest), zwroccie uwage jak doklanie jest w orzeczeniu sadu, chodzi o wlasnie odsetki
- Zarząd nie pobiera wynagrodzenia z fundacji
- roznica miedzy kwota zebrana a wydana na sprzet pojawiajaca sie w memach wynika z nie ujecia w niej kosztow prowadzonych szkolen, natomiast zdanie tego typu nadal jest prawdziwe. Zabawa logiką a nie
udowadnianie czegokolwiek.
Jakby się wcytać uważnie w tą decyzję sądu to chodzi nadal o grę słów, facet nie skłamał, natomiast przedstawił to w nieprzychylnym obliczu, do czego jako wolny człowiek ma prawo.
Trzeba tez zrozumieć, że sprawa tyczy się spółek-córek a nie samej fundacji, fundacja jako taka jest czysta. Co roku potężne audyty, co roku muszą mieć odnowioną zgodę ministerstwa i muszą publikować sprawozdania finansowe.
|