[Indra83]

Napisane przez Keithlyn

Kochane dziś po 11 h skurczy przyszła ma świat Lilianna
godz 15 25,waga 3440, 53cm
Był hardcor,jestem mega poszyta ....musze odpoczać pozniej napisze

Gratulacje!!!

Napisane przez paulina119a

Keithlyn Gratulacje odpoczywaj i jak nabierzesz sił to się odezwij

Futbolowa tylko spokój Cię uratuje
U mnie w szpitalu musiałam mieć własne ubranka, pieluszki, kocyki, chusteczki. Z kolei mama mogła chodzić tylko i wyłącznie w koszuli nocnej. Niektórzy lekarze krzywo patrzyli nawet na majtki pod koszula bo byli wszyscy zdania ze na Maxa mamy wierzyć brochy

Happy wtf???? W którym szpitalu wam pokazali ???

U mnie ubranka własne, ale szpital też ma trochęswoich na wszelki wypadek.
Chodziłam w koszuli majtkach, szlafrok miałam, ale było mi strasznie gorąco i ani razu go nie ubrałam.
Jakoś nie wyobrażam sobie chodzić bez majtek przez pierwsze dni, co chwila się leje i jak tu funkcjonować, jak co chwilę trzeba wstać, przekręcić się. Jak przychodził ktoś obejrzeć krocze, to ściagałam majty i tyle.

Napisane przez anuszka21

Na
U nas były właśnie kąpać i położna stwierdziła że mały jest żółty ;( wiec pewnie mogę zapomnieć o jutrzejszym wyjściu ;( dostane tu deprechy ;/

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------



Gratuluję, teraz już z górki

Happywoman a jak mierzysz ta bilurbine?

Może jednak was puszczą, mój syn był żólty i poszliśmy do domu, położna potem kontrolowała czy nie za bardzo, ale bez pomiarów już. Przeszło i tyle. Niech u was lekarz oceni.



Futbolowa, powodzenia, musi w końcu ruszyć i Zośka pojawi się na świecie

Ela, kuruj się biedna, może przełóż wizytę, lepiej, żebyś nie wychodziła.

U nas noc taka sobie, mała nie spała od 4 do 6, bo nie i już, ale jak chłopaki wyszli, to trochę jeszcze pospałam i jest ok.