Dot.: Listopad- Grudzień 2014- część VIII :)
Witam się
Miniony dzień zaliczam do tych przeje***nych
Gabi od 7 rano do 18godz. prawie wcale nie spala złapała 3 kilkuminutowe drzemki i ryk... cały czas na mnie wisiała. Nie było mowy aby przejął ja Tata! Tylko u mamy. Na szczęście teraz zasnela. Że zmeczenia bo aż oczy miała napuchniete po całym dniu.
Futbolowa trzymam za Ciebie bidulko kciuki 
Idę Was spróbować doczytać choć marzę o śnie....
---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------
Happy zdrówka. I szybkiego powrotu do domu
__________________
:P
|