Dot.: Czy macie problem z chodzeniem po supermarketach , sklepach w święta, weekendy?
Tuz przed świętami i w weekendy najgorzej, o losie. Kolejki są wszędzie, WSZĘDZIE - i w dyskoncie, i w aptece, i w kwiaciarni, i w drogerii.
Zakorkowane alejki, stukanie się wózkami, nie postoisz i nie pooglądasz produktu, bo nagle ktoś wyciąga rękę po coś, co zastawiasz, a za minutę to ty jesteś na miejscu tego ktosia i nie możesz się dopchać do półki.
W ch do którego chodzę, kolejki do stoiska z mięsem i wędlinami w soboty osiągają liczebność kilkudziesięciu osób i spokojnie ponad pół godziny można postać, bo wszystkie wędliny kroją na bieżąco dla klienta itd.
Najlepiej robi mi się zakupy w godzinach porannych, tak 7-9, jak mam możliwość. W poniedziałki to w ogóle jest bosko.
__________________
- Co pani ma do zaproponowania biednym, chorym, starym?
- Zachęcała ich będę, żeby spróbowali być młodzi, zdrowi i bogaci.
|