[takaya]

W sobotę chcieliśmy odsmoczkować Magdalenę. Cały dzień bez smoka, ale usnęła dopiero u TŻ na kolanach tak łaziła nieprzytomna. Na noc też nie mogła zasnąć dopiero padła na naszym łóżku (już wyjęliśmy jej szczebelki w łóżeczku i sama sobie wchodzi, ale tylko po to aby się pobawić ) No ale w nocy dałam jej smoka bo po przełożeniu do łóżczka budziła się co 5min z płaczem. Na razie nie będziemy odsmokowywac, bo musze odstawić nocne jedzenie. Dziś nie dostała jedzenia, ale spała z nami prawie całą noc. W sumie już się przyzwyczaiłam i nawet mi nie przeszkadza, że śpi z nami

Wczoraj pierwszy raz myłyśmy ząbki pastą TŻ mył i ja myłam M ale ona szybko zabrała szczotkę i sama "myła". Trochę za bardzo sie wierci aby jej tak naprawdę umyć te zębiska, ale mam nadzieję, że przyjdzie to z czasem. Na razie chcemy nawyk wyrobić i pokazac,że to przyjemne więc nie przedłużam na siłę