Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II
Ja myślę, że niepotrzebnie naciskacie na Kingunię i pytacie, czym zajmuje się jej mąż. W końcu na forum każdy z nas odsłania tylko tyle, ile chce w kwestii swojej prywatności. Myślę, że nie trzeba za bardzo wnikać w jej prywatne sprawy.
|