|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 5
Hej Hej
Agata, moje obydwie szwagierki miały, szczerze mówiąc bardziej na życzenie niż z konkretnego powodu, to się nadziwić nie mogą, że ja realnie chcę rodzić SN, bo cesarka taka super, także bardzo zachwalają, ale... ja wolę przejść z małą procedurę naturalną, chyba że wydarzy się coś nieprzewidzianego, więc... ja mam przynajmniej 2 świadectwa, że nie ma się czego bać.
Doktor ostatnio na SR mówił o CC, że to się czuje jak dotyk, żeby się nie bać, że Panie często krzyczą " jeszcze nie", że czują to tak, jakby znieczulenie nie działało, a ono działa, bo nie czuje się bólu ale właśnie dotyk czy też szarpanie. Ja nie doświadczyłam, opowiadam tylko, co wiem.
Dziewczyny, jaka ja się zrobiłam niezdarna, wszystko mi leci z rąk. Pal go licho jak to jest łyżka, ale właśnie upadł mi laptop. I tak non stop. Juz nie mam na to siły.
Głowię się dziewczyny jak co roku nad prezentami gwiazdkowymi dla maluchów. Potrzebuję pomysłu na 5latkę. Macie coś fajnego? Dodam tylko, że lalek i gier od groma ma.
Buziaki
|