2014-12-04, 09:12
|
#2303
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 658
|
Dot.: Moda, która Cię 'rozwala' cz. VII
Cytat:
Napisane przez Tallan
Zawsze mnie ta opinia fascynuje. Wielokrotnie się w Waszych odpowiedziach przewijało, że jak idziecie do kogoś to strój tworzy całość. U mnie też, ale jak idę z wizytą (szczególnie gdy za oknem śnieg/deszcz) i chcę wyglądać dobrze, to zabieram ze sobą buty na zmianę. Nie łapcie tylko pasujące do stroju baleriny z przetartą podeszwą. Przecież to nie jest żadna filozofia. Szczególnie zimą: dobieracie strój "pod kozaki" i potem siedzicie w nich przez 6 godzin w nagrzanym mieszkaniu patrząc jak roztapiający się śnieg tworzy koło Was kałużę? Czy zdejmujecie buty ale jesteście oburzone, że gospodyni mogła wpaść na taki pomysł?
|
Zawsze mnie fascynuje kiedy ktoś mierzy innych swoją miarą. Widzisz ja wybierając się na przyjęcie/imprezę w czyimś domu jadę tam taksówką, bądź samochodem z kimś. Poza tym mieszkam w Warszawie, nie muszę chodzić po zabłoconych podwórkach, przebijać się przez śnieg więc nigdy nie ubieram w takiej sytuacji kozaków. Trochę zrozumienia dla innych realiów.
|
|
|