Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie lutowe 2015 - cz. 5
Podgląd pojedynczej wiadomości

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-12-04, 10:01   #984
Panna Migotka 86
Zadomowienie
 
Avatar Panna Migotka 86
 
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 1 495
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 5

Cytat:
Napisane przez buu007;49198577
[B
aggo[/B] ja mam takiego robota,i on wlasnie trze na papke,trze w takie dlugie paski albo szatkuje
http://www.agito.pl/blender-zelmer-z...FQsKwwodaZEAmQ
tylko ja mam caly zestaw,z blenderem i malakserem i mini malakserem
mam dokładnie ten sam - jeszcze z kruszarką do lodu i jestem bardzo zadowolona

Cytat:
Napisane przez AGATA2605 Pokaż wiadomość
A ja wróciłam od okulisty, i oczywiście babka wysyła mnie na cesarkę, twierdzi że mam bardzo cienką siatkówkę i poród naturalny może mi zaszkodzić. Także złapałam lekkiego doła zobaczymy jak się Gin do tego ustosunkuje muszę do 17- stego poczekać bo dopiero mam wizyte brrrrrr
szkoda że jednak cc, ale po co ryzykować, że potem będą komplikacje? zobaczymy co powie gin, możesz ewentualnie iść do jeszcze jednego okulisty

Cytat:
Napisane przez emdzik Pokaż wiadomość
Heheh ja też nie wiem kiedy za moją torbe się wezme...
no ja własnie tez sie zastanawiam... kasy z zusu nie mam, nie mam za co zamówienia w gemini zrobic... niby TZ moze mi dac, ale kurde... gdzie są moje pieniądze?

Cytat:
Napisane przez DuszonaMarchewka Pokaż wiadomość
I muszę się przyznać że wczoraj byłam z mężem bardzo niegrzeczna ale dobrze to wpłynęło na mnie i mój brzuch
no to gratuluję i zazdroszczę
u mnie posucha straszna... mam w ogóle jakiś kryzys... zaczynam panicznie bać się porodu, w sensie że nie dam rady, ze jednak będzie za bardzo bolało, że potem nie dam sobie rady z takim maluszkiem... totalnie abstrakcyjne, bo przeciez tyle kobiet rodzi, będzie TZ do pomocy... a ja wpadam w panikę
dodatkowo mam wrazenie, że od jakies czasu oddalamy sie od siebie z tz. Ja siedzę w domu, nic ciekawego sie nie dzieje. Mam wrazenie ze czasem to nawet nie mamy o czym ze sobą rozmawiać wieczorem jak się już widzimy. No bo ile mogę mówić o kremie do pupy? Czuje się taka nieatrakcyjna i do niczego. Nie mam na nic energii. W łózku od jakiegoś czasu nie dzieje się absolutnie nic. Mam wrazenie,że juz nie mogę mieć żadnych oczekiwań od życia.
Ostatnio każde jego wyjscie z domu do kolegi odbieram jako ucieczkę od małointeresującej żony...
Z TZ cieżko mi pogadać, bo od razu zaczynam płakać, on nie rozumie dlaczego i nic z tego nie wynika.
Nie wiem czemu mam takie doła...

przepraszam, ale musiałam się wyżalić
Panna Migotka 86 jest offline Zgłoś do moderatora