2014-12-04, 11:23
|
#3585
|
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: prawie Lublin:)
Wiadomości: 935
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. 4
Miałam dzisiaj w planie załatwić parę spraw i niestety zdążyłam tylko podejść na chwilę do biedronki zobaczyć czy są karimaty do ćwiczeń i foremki do pierniczków. Rozbolał mnie brzuch i wróciłam do domu. Foremki kupiłam. Położyłam się w domu na kanapie i ból przeszedł.
A pamiętam pierwsze dwa trymestry, kiedy miałam pełno siły i energii. Teraz odpadam.
Zatem zmiana planów – dzisiaj robię tylko pierniczki i zamówię resztę kosmetyków i gratów dla mnie i młodego. Cały czas mam schiza, że młody urodzi się wcześniej 
Teściowa i siostra męża mnie wku……, bo zamiast cokolwiek pochwalić (no jak tu się nie zachwycać słodkimi malutkimi ubrankami) to tylko mnie krytykują że to się kupuje po porodzie i zaczynają od słów: „a ja….” i dalej, że one zrobiły to inaczej. Moi rodzice się nie wtrącają, ale też nie interesują zakupami. Wiedzą, że już mam prawie wszystko kupione i nic nie mówią, żeby coś im zostawić do kupienia. Trochę przykre, bo chociażby kupili symboliczną pieluchę
__________________
|
|
|