2014-12-04, 10:29
|
#4265
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 237
|
Dot.: Piersi sobie powiększamy i o życiu rozmawiamy cz. 20
Shazney , jeszcze nie spałam na boku. Jeszcze chronię cyce, takie nowe one , szkoda by było je przygnieść
Marnia - ja nie smaruję Linomagiem , smaruję masłem z Ziaji. Chodzi o to żeby natłuścić skórę na piersiach. Wydaje mi się, że balsam sie sprawdza. Wczoraj zrobiłam delikatny peeling biustu i powoli krostki będą się wynosić zapewne.
Auta jeszcze nie prowadziłam Może spróbuję dzisiaj. Ja zdaję sobie sprawę jakim mogłabym być zagrożeniem na drodze jadąc moim smokiem nie mając w pełni sprawnych rąk.
Wolałam nie ryzykować bez potrzeby. Mimo ,ze mam spory kawałek do pracy wolałam pieszo pójść , albo maż mnie zabierał.
Spacery jednak dobrze mi robią, brzuch wraca do normy , zrzuciłam 2 kg , dotleniona. Jedyny minus to taki ,ze wchodzę do sklepów a potem przychodzi opamiętanie ,ze nie mogę dzwigać. Staram się nie podnosić więcej w jednej ręce niż 2 kg.
Zboczenie w przestrzeganiu zaleceń, wiem. Dzięki jednak temu zawsze szybko dochodziłam do siebie po solidnych kraksach, kontuzje nie odnawiały się nigdy.
Czasem do dzisiaj nie wierzę, ze zdecydowałam się na te cyce
Cześć Mon Fajnie ,że wróciłaś cała! Kuruj się
__________________
13.11.2014 Mentor HP 325/350cc Dr M.W. Wrocław 
Edytowane przez BreaveGirl
Czas edycji: 2014-12-04 o 10:30
|
|
|