Jak dałaś i nic jej nie jest, to niech wcina na zdrowie
Nic jej nie będzie - kosmetyki do oczu są najdelikatniejsze

Żuk mi się już kilka razy szamponu napił i żyje
Wiesz co, jak uczyłam Jaśka, to mu zaciągnęłam, zatkałam palcem i dałam do buzi, żeby zatrybił, że z rurki leci picie. Po trzech razach sam zaciągnął
Dziękuję
To chyba jeszcze coś namotane, bo ja z Żukiem po zmierzchu czasami wychodzę
Gratulacje
Jest
jarmark 
Na jarmarku różne różności i częćć dla dzieci jak najbardziej
Żuka nadal ma skoki temperatury i jakieś krostki... ale kurcze, do niczego mi nie pasują. W żłobie bostonka, ale ona ma na policzkach, na pupie i na brzuszku. I to takie drobiazgi, bez płynu. Ni to trzydniówka, ni to bostonka... kij wie co

No nic, zobaczymy co się z tego rozwinie, jutro Bartek z nim do lekarza jedzie na kontrolę, a w ogóle jest jeszcze opcja, że krotki i temp zupełnie z innych powodów są
