2014-12-04, 15:56
|
#2606
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 11 487
|
Dot.: Sens pomocy ubogim na własne życzenie, czyli "Szlachetna Paczka" cz. II
Cytat:
Napisane przez 87malgorzata
To nie czytaj moich ,, wypocin,,Może ktoś kto będzie chciał ,, pomóc'' fundacji przeczyta i dowie się jakie są zasady tej pomocy. Nie będę się spierać każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Ja mam zdanie takie że fundacja bierze wpłaty od ludzi i działa nieszczerze nie niesie pomocy. Ja chciałam pomóc dodatkowo rodzinie nie muszę jej wybierać w systemie. To nie urząd. Nie chciałam jej blokować dlatego chciałam się skontaktować z opiekunem ale takiej możliwości nie ma. Łóżka nie kupię bo taka jest moja wola i moje pieniądze. Pytałam o jakieś dzieci którym można by pomóc. Pan z fundacji powiedział mi że nie ma takiej możliwości. Przestańcie mnie obrażać bo to bez sensu. Piszę swoje zdanie a jak się komuś nie podoba to niech się nie odnosi do mojej opinii. Mam prawo się irytować i pisać ,, wypociny'' bo nie podoba mi się że ludzie wpłacają na fundację która pomagać nie chce. Co by się stało jakby tej kobiecie przekazali do mnie numer? Nic. To by się stało że bym jej dała prezent. To biuro a nie fundacja. Nie podoba mi się takie podejście bo to jest oszukiwanie ludzi którzy wpłacają na fundację i zrażanie darczyńców. Mnie się to nie podoba. Dlaczego nie chcą kontaktu mojego z osobami w potrzebie? A może tych osób nie ma? Ja już bym się spodziewała wszystkiego. Wiem że wam nie na rękę moje ,, wypociny '' ale dzięki nim może inni sobie tak jak ja zadzwonią do fundacji i dowiedzą się jak pomoc wygląda.
|
a przeczytałaś chociaż tytuł tego wątku?
Jakbyś jeszcze nie zauważyła to jest wątek KRYTYCZNY - a Ty się spinasz jak guma w gaciach 
Wątek istnieje czwarty rok i uwierz nie napisałaś nic odkrywczego ani nowego
|
|
|