|
Dot.: Wszystkie w końcu zaciążymy i wątek mamusiowy założymy - problemowe staraczki c
Dziewczyny teraz napiszę coś czego może nie powinna pisać: żeby przystąpić do programu trzeba być niesamowicie silnym psychiczne i być cierpliwym. Bo program to jedno WIELKIE czekanie. Nie mówiąc już o całych tych wizytach w klinice (które często są dołujące), zastrzykach które nie dla wszystkich są przyjemne, szalejącym nastroju który doprowadza do szału.
A czeka się na wszystko: na wyniki hormonów, na wizyty, na terminy.
Mnie to uczy niesamowitej pokory- często jak coś chciałam to na już.
Teraz jest inaczej: jest punkcja- fajnie. Pobrali jajeczka to czeka się na info czy się zapłodnią. Człowiek się cieszy że są jajeczka ale już się stresuje że co będzie jak się nie zapłodnią,a jak się zapłodnią czy będą się dzielić itd.
Ciągły rollercoster emocji.
__________________
Wszystko się zmienia jak poczujesz szczęście w swoim życiu...
M&J
|