Podwójna zdrada - czy to normalne?
Hej,
Chciałbym znać Wasze zdanie na niżej opisany temat. Kobieta kobietę zrozumie, facet niekoniecznie, dlatego zdecydowałem napisać się krótką notkę.
Byłem w związku ponad 2 lata. Byłem, ponieważ druga połówka zostawiła mnie dla kogoś innego. Wcześniej zostałem zdradzony, ale wybaczyłem. I tutaj był mój błąd, który do mnie dopiero teraz dociera. W tamtym tygodniu został wbity mi sztylet w plecy i jej nowo poznany przyjaciel stał się chłopakiem, którego kocha. A przyjaciel, którego poznała 2 tygodnie temu też ją niewyobrażalnie kocha. Załamałem się całkowicie. Jest ciężko, ponieważ nie wiem dlaczego tak się stało. Nie byłem najgorszym facetem, zwanym pewną częścią ciała. To ja byłem przy Niej kiedy zmarła jej bliska osoba. To ja przesuwałem specjalnie termin operacji, błagając lekarza, aby wyraził na to zgodę. Chciałem być dłużej przy Niej przy stracie Babci. Teraz zostałem sam. Może byłem zbyt dobry, aby związek przetrwał. Nie mam bladego pojęcia. Z jednej strony czuję gorycz, a z drugiej chciałbym teraz przytulić się do Niej. Zakochać się łatwo, ale odkochać już trudniej. Wiem, że powinienem wziąć się sam w garść, a nie pisać na forum. Ale może ktoś mnie nakieruje na odpowiedź. Dlaczego z dnia na dzień tak się stało? Bo to nie jest chyba normalna sytuacja? Jak już wspominałem, Wy jako kobiety rozumiecie bardziej drugą kobietę.
Dzięki wielkie za wszystkie odpowiedzi, postarał złożyć to w jedną całość i nie zadawać sobie niepotrzebnie pytań.
|