2014-12-10, 14:43
|
#855
|
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 7 934
|
Dot.: Mamy styczniowo - lutowe 2013, część XX !
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;49286513]a czemu? ja o tym w ogóle nie myślałam, po prostu dla mnie to tak oczywiste, że matka ma prawo mieć potrzeby że... nawet nie wpadłam na to, że niemówienie o tym to coś dziwnego
a różnie, w przedszkolu ok 1,5h, a domu 1-2,5 h, w dni wolne. Ale np. wracając z przedszkola idziemy pieszo, spacer mamy godzinny. Wczoraj po 17 wyszłam z nimi do biblioteki, powrót po ponad godzinie, też pieszo, więc przed spaniem zmęczona. No i jednak cały dzień z dziećmi i z siostrą męczy.
powiem wam, że jednak 2 dzieci mieć - to wiele spraw się samych prostuje np. takie nerwy przy tym, że nie potrafi sama się ubrać - zostawiam, zajmuję się Agatką, a ona widząc, że to naturalne, że się pomaga (bo nieraz A. pomogę, czasem ona chce też jak maluszek się poczuć, chociaż świetnie potrafi sama) o wiele mniej protestuje. Widzi, że pomoc mamy nie jest niczym strasznym
jakbyś o mnie pisała 
bo jako lekarz jest przekonana, że wie lepiej? 
a nie wiem, jak czynne? po 15 idę po moje, to sprawdzę
sama nie wiem, jak będę pracowała[/QUOTE]
Idealne masz dziecko! Niestety godzinnym spacerem Yae nie zmecze. W ogole jestem ciekawa, co trzeba byloby zrobic, zeby tak spala (wczesniej pewnie ja wykonczylabym sie )
---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------
Cytat:
Napisane przez marsi11
Dziewczyny, które są od początku na wątku może pamiętacie- Maksike, pisałam z nią ostatnio na pw, ona była z nami do 12 tc ale potem poroniła.
W końcu urodziła upragnioną córeczkę, z wadą serca- dziś mają operacje, trzymajcie za malutką Ewę kciuki oby wszystko bylo dobrze 
i dla Maksiki dużo siły
|
Nie pamietam, ale kciuki trzymam
|
|
|