[NattiTt]

W końcu będę robiła swoją nową kuchnię
W związku z tym szukam piekarnika... Jest jeden problem - używam go często i gęsto, ale na małe rzeczy jedna pierś z kurczaka, 3 ziemniaczki, garść frytek, 2 marchewki, frittata, pizza, dwa tosty, jeden mały camembert, tortilla, parę kiełbasek... Aż żal patrzeć, ile energii się marnuje, żeby nagrzać cały wieeeelki piekarnik na tak małe (i tak mało) rzeczy. W obecnej kuchni często próbuję zastąpić piekarnik patelnią, ale cały czas czuję, że to nie to samo :/
Moi rodzice mają w kuchni coś takiego:
http://www.ab-net.pl/agd/piekarniki/...inox-7908.html
http://rtvagd.wp.pl/kat,1032099,titl...wiadomosc.html
i dla mnie jest ta szufladka podpiekarnikowa wprost idealna. Używałam jej praktycznie codziennie, a tego wielkiego piekarnika raz, dwa razy na tydzień.
Chciałabym w mieszkaniu coś podobnego, ale nie dam ponad trzech tysięcy za piekarnik Chciałabym się zmieścić do maks 1,5 tysiąca... To nie jest moje mieszkanie docelowe i za 6-8 lat mam nadzieję się przeprowadzić, a może i uda się szybciej, zobaczymy - z tego powodu nie uśmiecha mi się tyle inwestować.
Nie wiem, co zrobić - godzić się na takie straty energii? Pogodzić się z używaniem patelni i grilla elektrycznego zamiast piekarnika? A może istnieje jeszcze inne wyjście?