[Crumble]

Ale żeście dziś i wczoraj poszalały! ehh

Napisane przez ola_la_7676

no dzięki

startowałam z 52,5 wiec nie jest źle

Ja startowałam z 49 i obecnie mam pewnie koło 54,5 No ale zobaczymy w poniedziałek 29.

Napisane przez Emilia 25

Ja mam choinkę bez czuba.



Ja żyję jedząc zdrowo, słodycze ze dwa razy mi się zdarzyło w ciąży. I daję radę.

Ja nie mam cukrów w ogóle, unikam też tych ukrytych w jedzeniu... jedynie dużo owoców jem

Napisane przez kefii

Hej ja na szybko
PO wizycie oki. Maluszek rośnie prawidłowo. Mam umówic sie na genetyczne tam gdzie byłam na prenatalnym i po nastepnej wizycie dostane skierowanie na wcho serca płodu. Dzis lekarz podglądnął i serduszko wygląda dobrze tak jak ma być wszytko jest na swoim mijescu, nic nie brakuje, nic się nie połączyło. A i znam płeć. Bedzie 2 urwisek Chłopczyk

Gratulacje!!!

Napisane przez majaa86

Witam Was Kochane

jeżeli chodzi o wagę to ja startowałam z 58 kg teraz mam 60 kg..w obwodzie brzucha jakiś tydzień temu się mierzyłam to miałam 88 cm na wysokości pępka..
Mama powiedziała,żeby się za dużo nie mierzyć,bo nie wolno..hehe jakiś przesąd znowu

Kefi gratuluję synka

Mój mąż do mnie jedzie, będzie w nocy to znowu z parę godzin tylko pośpię..a jutro od rana planuję załatwianie tzn zakupy..choinka i pierdołki i może zakupy ubraniowe..może mu coś kupię w top secrecie bo jakieś promocje są i sobie jakiś płaszcz,bo w tym co mam to już mnie gniecie troszkę..właśnie widziała może któraś z Was jakiś fajny rozkloszowany płaszcz w jakimś sklepie?

Pewnie będę się mniej udzielać,bo mąż mi czas wypełni,ale się postaram..

Nadzieja trzymam mocno kciuki za szybkie znalezienie nowej i dobrej pracy przez Twojego mężczyznę

Iluzja super,że jesteś

Ja miałam ostatnio 83 wciąż.. muszę jutro rano zmierzyć

Napisane przez kefii

spokojnie poznasz co u ciebie siedzi. Mój też nie chciał sie pokazać


nie


Liczyłam na córeczkę ale będzie drugi siusiak. Będę sama w domu z facetami.
Rodzina dziwnie reaguje bo tez liczyli na córeczkę u mnie a tu chłopczyk.

U mnie też dziwna reakcja rodziny. Nawet cioci mówiłam, że chłopiec a ta była pewna, że dziewczynka będzie i ostatnio mówi do mnie : Jak tam mała? A ja jej mówię, że chłopczyk będzie.... ehh... rodzice TŻta też jakoś tak średnia, teściowa, że miała nadzieję, że dziewczynka... ale pewnie każdy i tak pokocha Ja też na początku nie wiedziałam, czy się cieszę ;p a teraz już się cieszę