[scotasia]

Napisane przez Baset

No ja mam nadzieje, że oszaleją. Bo mój TŻ też wszystkim powtarza, że liczy, że coś urośnie.

Może idź na masaż jakiś do profesjonalisty? Bo po co się męczyć.
Ja czekam na szwagierkę aż przyjedzie na święta, wtedy zrobi mi masaż.
Bo przez moje zgrzytanie zębami cierpi mi pół kręgosłupa.

Wczoraj miałam tyle energii, a dzisiaj coś oklapłam.
A musze się wziąć za paszteciki...

Jak mąż wróci z pracy to mnie wymasuje Jesli to faktycznie był skurcz,to powinno mi samo przejść. Z każdą godz jest lepiej na szczęście

Napisane przez Emilia 25

Sama robisz, czy polecasz jakiś kupny?


Ja z owoców tylko mandarynki i jabłka, czasem gruszka. Ale nie codziennie.

Mąż mi wczoraj przyniósł w końcu sokowirówkę z piwnicy, sama robię. Fakt, z tymi burakami to trochę zachodu, mycia i w ogóle No ale nie ma to, jak swój soczek. No i synek przy okazji skorzysta

A Sylwia się odzywała po wizycie?? Ciekawa jestem, jaka płeć się u niej skrywa