[ewwwa]

Napisane przez PlasticBeach

Dołączam się po pół roku zapuszczenia i zaprzepaszczenia 10 miesięcy na siłowni i trzymaniem diety w 100%. Teraz będzie porządny wycisk (oby) w domu i bieganie jak tylko się rozpogodzi. I ukochana siłownia odpada, bo wracam do domu i fizycznie nie daję rady na taki siłowy trening plus 200zł za karnet już by bolało moją kieszeń



Chyba zaliczę "domówkę" na dobre 50 osób, opcja awaryjna to babski wieczór u koleżanki ale wolę bardziej się rozerwać. I ostatni dzień zanim wszystko będzie można zacząć z czystą kartą I mój mały problem - raz w miesiącu jakieś wyjście do klubu, posiadówka a każdy taki wypad to 3 piwa są a alkohol sponiewiera wszystkie efekty.. jak tu żyć?

Domówka na 50 osób To musi byś spory dom

Raz w miesiącu to nie jest dramat

Napisane przez thelover

Cześć dziewczyny,
końcówka roku to był dla mnie czas zmian- przeprowadzka, koniec studiów, egzaminy na aplikację. Od miesiąca rozpoczęłam jeszcze pracę. Przez to wszystko, niestety, zaniedbałam ćwiczenia. Teraz sytuacja życiowa się stabilizuje więc pora wrócić do dobrych nawyków

Miałam okres, że chodziłam niemal co dzień na siłownię i czułam się świetnie. Teraz raczej tyle czasu nie wygospodaruję, zresztą mając w domku orbiterka, basen i rurę wolę wykorzystywać to co mam na miejscu niż dopłacać .

W święta chcę odpocząć bez żadnych wyrzutów sumienia, jednak pora zacisnąć poślady i zacząć przygotowania do ślubnej sylwetki, bo zanosi się na kolejne zmiany w życiu


Preferuję ćwiczenia samodzielne na podstawie innych programów . Chciałabym przeplatać dni skupione na kardio z dniami na ćwiczenia siłowe. Mam nadzieję, ze da to upragniony rezultat.

Cześć Ja też przez natłok zajęć zanedbałam dietę i ćwiczenia. I też nie mam kiedy wcisnąć wyjścia na siłkę na tę chwilę
I też podobne zmiany mnie czekają

Napisane przez damnwatermelon

Nie, w tym roku odpuszczamy z TŻ, ale za to zrobimy sobie wieczór filmowy z Batmanem i pizza:- taka wiecie, ostatnia! przed wielkim boom
a ty co planujesz?



a tam rozpogodzi się. Dawaj od razu to bieganie- od Nowego Roku!
tez z bieganiem zaczynam, wiec mozemy razem sobie wirtualnie biegać i się wspierać !

Ja nie lubię Sylwestra
W Sylwestra idę do pracy więc pewnie dotrę do domu w okolicy 17-18 I spędzam go z TŻ tak jak Ty Wieczór filmowy i wiezór panieński mojego tłuszczu

Podejdę do Lidla i zobaczę czy są jeszcze termiczne legginsy do ćwiczeń, jak są to przyłaczę się do biegania zimowego

Napisane przez julux

A ja Cie rozumiem, też się wstydzę!
Już od dawna chcialam biegac, ale wlasnie sie wstydzilam, ostatnio powiedzialam sobie ze TO WLASNIE TEN DZIEN, przebralam sie w stroj, zalozylam sluchawki na uszy, wyszlam przed dom, postalam z 2 min i wrocilam do srodka widzac tych wszystkich ludzi w parku

A sporo ludzi w Twoim mieście biega?