Dot.: 40kg do zrzucenia... Raz na zawsze... część VI
Wyobrazcie sobie, ze jak o 11 wyruszylam na zakupy to dopiero powrocilam. Jak moja mama uslyszala, ze sie wybieram to zamiast mnie troche strofowac bo kupe kasy poszlo na Bon Prix to stwierdzila, ze jedzie ze mna. Jeszcze kolezanka tez sie zdecydowala. No i sie zaczelo... butow dla mnie w sumie nie bylo ale na sile znalazlam jedne, ale takie bez szalu. Za to mama sobie swietne kozaki kupila i botki. Mam tez nowe okulary przeciwsloneczne Brak butow zrekompensowalam sobie w Kappahlu. Kupilam swietne spodnie z grubszego materialu, mocno dopasowane z suwakami po bokach. Odejmuja mi one ze 20 kg... ale cena to 179 zl, jednak naprawde warto. Kupilam tez tam dresy do cwiczen, jak to kolezanka powiedziala, wygladam jakbym w gacie narobila  Niby zakupy udane jednak bylam nastawione na zakup fajnych butow. Jednak moze i dobrze sie stalo, ze ich nie bylo bo znow poszedl mi tysiaczek :/ Ja chyba naprawde jestem uzalezniona od wydawania kasy...
__________________
I start: 7 maja 2012
II start: 31 lipca 2014 ......... 134,9
1 stycznia 2015..........121,9
6 marca 2016...... 125,4 - 124,4 - 120 - 115 - 110 - 105 - 100 - 95 - 90 - 85 - 80
|