[Maguda_]

Napisane przez nouvelle90

No właśnie kombinuje z formalnościach bo i tak mam dzisiaj ostatecznie ustalać moje godziny pracy w związku z zajęciami, wiec to chyba najlepsze wyjście.

Ech, mam tłumaczenie i bede sie z nim bujać pewnie do końca tygodnia. W ogole to ta kumpela co tez odchodzi robi na zamowienie tłumaczenia prawnicze i proponowała ze bedzie mi podsylac zlecenia, ale jakoś nie jestem aż tak pewna swojego angielskiego to co tłumacze w pracy, robię zwykle podpierając sie translatorem, poza tym to zwykle proste dokumenty, a nie jakieś skomplikowane...

Próbuj, nic Ci nie zaszkodzi, chyba, że po prostu nie będziesz miała już totalnie czasu. Na studiach miałam takie zajęcia i tłumaczyliśmy dokumenty unijne, fajnie było