[monini2507]

Napisane przez magbes

hej dziewczyny...ale stron do poczytania
na szybko odnoszac sie:
kwiciu -jeszcze raz serdecznie Ci gratuluje... okruszek jest słodziutki niech cszybciutko dochodzi do siebie
czarna - trzymam kciukasy za Was i Twoje jaja

Swoja droga bylam w poniedzialek na kontrolnej wizycie u gin i jak mi robila usg to pytala czy dzidzi nie chcemy bo widzi pieeeekny, dojrzaly pecherzyk, tylko czekajacy na kijanke az mi zdjecie jego wydrukowala

Nie odywalam sie troche ale alam dwa tyg urlopu a wiadomo jak to na wolnym...nie ma na nic czasu Swieta minelyspokojnie Domisia zadowolona z prezentow. pieknie sie bawi.
sylwestra spedzilismy we trojke bylo baaardzo milo..potancowalismy w domciu, pojedlismy, obejrzelismy fajerwerczaki (Domisia spala twardo ) i o....
minelo i trzeba do pracy wrocic.... takze bede czesciej

aaaa pszczouaaa!! pisalas namamusiowy m watku (ktory sobie podczytuje), że masz dla malucha kołderke puchowa...mozes podpowiedziec dzie kupilas? z neta? moze jakis link? mam dla Doiski kolderke z tego sztuczneg antyalergiczego wsadu ale taka mi sieona sztywna wydaje.... i chcialabym wlasnie pucowa....

Magbes to co stoi na przeszkodzie do roboty

Napisane przez iza243

Reka juz całkiem ok normalnie pracuje.

Wysłane z mojego GT-S5830i

Super że z ręką już lepiej

Napisane przez pszczoua

Czarna, jak tam? Już po wizycie?

magbes, kołderkę kupiłam na allegro, o tutaj:

http://allegro.pl/koldra-puchowa-90x...tml?source=mlt

Jestem bardzo zadowolona bo właśnie nie jest taka sztywna a do tego jest cieplutka. Julcio się w końcu przestał odkrywać a ja się wysypiam

Dziękuję Wam wszystkim za kciukasy Melduję się po wizycie Bez wątpienia rośnie nam drugi syn i wagę ma już słuszną, bo 420 gram Wg lekarza wszystko ok, mały zdrowy, moja szyjka póki co ładnie trzyma (a bałam się po chorobie Julka czy się nie zmasakrowała od noszenia). Z racji że z twardnieniami brzucha się uspokoiło, mam pozwolenie zejść z dawki magnezu z 3x2 na 3x1 A na bolące spojenie doktorek powiedział, że tak się zdarza i nic nie poradzimy. Muszę wytrzymać do porodu

Pszczoua dużego mężczyznę nosisz pod sercem

Napisane przez MarudexuS

Dobry!

Powrót do pracy nawet bezbolesny, szef nagle się martwi czemu pracuję 8 godzin skoro miałam, pracować 4 i każe mi się nie przemęczać .. nie ogarniam czasem ..



W K napiszę

Maru no proszę jak szef dba o Ciebie

Napisane przez czarna_mala

Dziękuję za kciuki, następne poproszę na piątek (też po 17 ). Jest kilka pęcherzyków, ale 3 lub 4 (nie słuchałam tylko patrzyłam na monitor ) dobrze rokujące Endo marne niecałe 3cm, ma podobno jeszcze czas, ale i tak dostanę Lutkę po owu chyba tyle

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Czarna to kciuki w takim razie za piątkowe podglądanko

Napisane przez iza243

W pracy do du.py jestem mega zmęczona,w domu marudny Domiś który ciągle płakał i nie odstępował mnie dziś nawet na krok.Pod koniec dnia już byłam tak zmęczona że mmu powiedziałam głośniejszym tonem żeby poszedł spać a on sie jeszcze bardziej rozpłakałjestem beznadziejna

Iza wiem, że to żadne wytłumaczenie ale byłaś zmęczona kobitko, żadna z nas nie jest idealna i każdej zdarza się czasami coś powiedzieć lub krzyknąć i późnij człowiek tego żałuje, ale jesteśmy tylko ludźmi.

Pierwszy dzień w pracy po przerwie noworocznej nie był taki zły, zleciało szybko. Gorzej było ze wstaniem ogromny szok dla mojego organizmu. Za to w piątek muszę być wcześniej w pracy bo na 7 już czyli wyjeżdżam o 6
Całuski, chrupki i porno