2015-01-08, 19:53
|
#3584
|
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 45
|
Dot.: Mamusie LIPCOWE 2015 cz.1
Cytat:
Napisane przez Sarrai
Tak tak - dokładnie o ten wypadek na początku obwodnicy do Legionowa. Okropnie mną to wstrząsnęło...
|
Powiem tak... to była koleżanka mojej dobrej kumpeli i to co na jej temat napisałaś to paskudna insynuacja i szczerze chyba ktoś powinien Ci coś w tej sprawie z przed ponad 2-uch lat uświadomić :/ Możesz się na mnie pogniewać lub nie to nie mój problem ale podając taki przykład z samej ciekawości bym się dowiedziała co było dalej.
To nie była jej wina, tylko patafiana który wjechał na czerwone na tym skrzyżowanie to po pierwsze, miała więcej niż dozwolona prędkość ale nie zapierdzielała jak jakiś dzikus czy tępy małolat, a jechanie po niej i wtedy i dziś mnie osobiście doprowadza do mdłości . Jeśli ty jeżdżąc zawsze trzymasz się ograniczeń no bije pokłony. 99% osób mających prawko i uczestniczącym w ruchu drogowym co najmniej raz złamało przepis i to przekraczają znacznie lub nie znacznie prędkość.
Po za tym dziewczyna wyszła za mąż tego samego roku i miała termin na początek grudnia. Gdyby nie debil z boku nic by się nie stało, gdyby jechała szybciej nic by się nie stało tak samo gdyby jechała wolniej. Pas wiele by nie pomógł bo tam był dach. Pan którego określam jako debil to był starszy pan i to właśnie po nim powinno się pocisnąć a w necie w tamtym okresie posypały się setki komentarzy jadących po tej Bogu ducha winnej dziewczynie której jedynym grzechem było znalezienie się o nie odpowiedniej porze w nie odpowiednim miejscu :/
Dla przypomnienia
http://gazetapowiatowa.pl/wiadomosci...ch-wstrzymany/
Cytat:
Napisane przez PalinKa_88
Hej dziewczyny,
Właśnie dotarłam do domu 
Wszystkie dolegliwości minęły. Mam się oszczędzać, nie dźwigać, zachować wstrzemięźliwość
Niestety nie doczekałam się USG w szpitalu  , ale wszystkie inne badania wyszły ok.
Jutro idę sobie prywatnie na USG, dla mojego wewnętrznego spokoju.
Dziękuję za trzymane kciuki. Muszę Wam powiedzieć, że od teraz to chyba już spokojna do końca nie będę a najchętniej to bym się pod USG podpięła na 24/7 
|
Bardzo się cieszę że wszystko ok ))) trzymam kciuki by już do końca tak było ))
|
|
|