2015-01-08, 22:36
|
#4246
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 358
|
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 6
Cytat:
Napisane przez h0pe
a bo mnie tż tak dobił że wszystkie witki mi opadły. Widząc jak piszecie urlopach tż na czas poporodowy olśniło mnie że my nawet nie gadaliśmy na ten temat. Zapytałam go o urlop tacierzyński a on mnie dobił. Spodziewałam się że będzie chciał mi pomóc przy dziecku, a on dowalił że bedzie brał ale jeszcze nie teraz, tylko jak będzie miał co robić na budowie  nieźle co.
w toku rozmowy wkurzył mnie tylko jeszcze bardziej bo stwierdził że jestem nienormalna, że dziecka jeszcze na świecie nie ma a ja z nudów zawracam mu tyłek  wkurzzyłam się że ma takie podejście, czyli że niby wszystkie obowiązki spadną na mnie, że poradzę sobie sama ze wszystkim, tak jakby opieka nad dzieckiem nie była niczym wielkim i on tacierzyński to wykorzysta na inne, jak widać ważniejsze dla niego sprawy. Ewidentnie nastawił się na to, że jego kwestię przejmie moja mama i że on nic nie musi. Dawno nie było mi tak przykro. Rozmowa była ostra, nie szczędził mi naprawdę. Spakowałam się więc i zadzwoniłam po brata.
|
Przegiął facet. Też bym się ostro wkurzyła. Zresztą ja z moim M teraz też na noże, ale z dużo mniejszej przewiny (Usnął zamiast pomóc mi przejrzeć jakie mam wziąć piżamy do szpitala i nie miał potem siły wynieść worka do piwnicy - a jutro goście. Co prawda Ci goście to moi Rodzice, niemniej są oficjalnie zaproszeni na moje święto, więc traktuję ich tym razem jak gości.)
Ehhh, pewnie Twój TŻ jeszcze nie zakapował, że kobieta po porodzie to nie skacze od razu jak sarenka, a dziecko to nie bobas (niemy i nieruchomy) pokazywany np. w SR Wiesz, jak mówi moja Mama: "Faceci to taki ułomny gatunek", oni troszkę wolniej przyswajają różne rzeczy niestety 
---------- Dopisano o 23:36 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------
Jejku, właśnie sobie zdałam sprawę, że ja będę miała teraz takie 2 wolniej reagujące egzemplarze w domu! O ja biedna, nawkurzam się dwukrotnie więcej
|
|
|