[melagu]

Napisane przez Parabelka

to masz wyjątkowe didy , większość w 7-8 miesiącu nie chce wziąć do paszczy nic oprócz mleka , jeżeli wcześniej nie dostały nic innego niedokrwistość nie tyle po Tobie ile przez Ciebie znaczy z powodu Twojej anemii i dlatego już powinnaś zacząć im wprowadzać zupę i mięcho , bo niedokrwistość i niskie żelazo jest jak najbardziej wskazaniem do wczesnego wprowadzenia pokarmów mięsno-jarzynowo-owocowych (ułatwiają wchłanianie żelaza w przeciwieństwie do mleka , które utrudnia) .


Widzieliście atakującą kandidę u góry strony :rot fl: http://pozbac-sie-kandydozy.com/v1/?...m_campaign=g-c to ja durna myślałam , że mam od dziecka ogromną wadę refrakcji i dlatego noszę patrzałki a to tylko kandida i już w 12 godzin mogę poczuć się lepie i mięśnie mnie przestaną boleć

Po suplementacji bardzo im się żelazo i wszelkie inne hemoglobinoerytrocyty poprawiły, mam Actiferol (w 3 stężeniach ) utrzymać do końca 6 msca i pokarmy wprowadzać mw od 5.
Moja anemia to przychodniano-oddziałowa legenda, mieli mi nawet krew przetaczać, ale co ja,wąpierz? Żarłam jakieś końskie dawki, które w sumie nic nie robiły. A mnięsko, owszę lubię i sama zjem

I nie zapomnę jak się didom łapy trzęsły do fasolki szparagowej albo mieloniaczka z mizerią. Oby małe też tak proste w obsłudze gastro były.

OOO to i ja jak się grzyba pozbędę, to zlikwiduję -5 na misiowym oczku i w ogóle będę piekna, gładka i powabna? Bierę!

---------- Dopisano o 12:03 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez tricolor

Melagu

Miłego dnia całemu Baru!

heeeej