[Le_Souvenir]

Cześć i czołem, kluski z rosołem Idealny wątek dla mnie!
Mam prawie 18 lat, odchudzam się już któryś raz, tyle że teraz zaczynam z największą wagą w historii mojego odchudzania - 1 stycznia na wadze ukazała się dramatyczna liczba 73,7 Od 9 dni nie jem słodyczy, słonych przekąsek ani fast-foodów, odrzuciłam także słodkie napoje. Herbaty nie słodzę od kilku lat, więc z tym akurat nie mam problemów. Dzisiaj na wadze pojawiło się 72 kg, co bardzo mnie cieszy i dziwi (3 dzień @, więc teoretycznie powinno być na wadze więcej). Jeżdżę na rowerku stacjonarnym codziennie, 2x w tygodniu łyżwy, codziennie ćwiczenia tzw. dywanowce, z Mel B i Tiffany, 2x w tygodniu marszospacery Mój cel to -20 kg do końca roku.