2015-01-14, 22:17
|
#21
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: z daleka:)
Wiadomości: 995
|
Dot.: Planowanie ciąży po poronieniu!
Cytat:
Napisane przez Selis
Na to ile trzeba czekać nie zawsze jest reguła. Ja po pierwszym poronieniu czekałam rok z planowaniem kolejnej ciązy, w tym czasie zaglądałam wszystkim do wózków, ciągle myślałam czy już mogę i czy to się nie powtórzy, jak zaszłam znowu w ciąże historia się niestety powtórzyła i znowu w 8 tyg zabieg łyżeczkowania, wtedy odpuściłam i wyluzowałam temat dziecka, lekarz też proponował jeszcze długo zaczekać, aż tu nagle niespodzianka po dwóch miesiącach od zabiegu wpadka! teraz jestem w 20tc biorę duphaston i luteinę, także powodzenia i więcej luzu, to da więcej niż niektóre leki 
|
jakbym czytala o sobie! Tez stracilam 2 ciaze, po pierwszej musialam poczekac rok, po drugim # zaszlam od razu. Roznica jest miedzy nami tylko taka, ze ja jestem wlasnie w 40 tyg Zadnych lekow na podtrzymanie w tej ciazy nie mialam.
Do autorki watku: sporo ciaz sie "nie udaje" na poczatku i organizm, tak jak Twoj lekarz powiedzial, dokonuje naturalnej selekcji. Nie ma sensu podtrzymywania na sile ciazy, z ktorej i tak nic by nie bylo dlatego czesc lekarzy nie laduje od poczatku duphastonu zanim nie zobaczy np. na usg czy zarodek dobrze sie rozwija, czy bije serduszko itp. W UK na przyklad pierwsze usg jest dopiero w 3 miesiacu, do tego czasu "nie jestes w ciazy". A wady zdarzaja sie bardzo czesto - jest przeciez b. duzy odsetek poronien we wczesnej ciazy. To, ze sie trafilo raz lub dwa jeszcze nie swiadczy o tym, ze jest jakis problem. Ja po droch stratach na wlasna reke zaczelam chodzic po lekarzach, zeby zbadac przyczyne. Nie chcialam kolejnego eksperymentu na sobie tzn kolejnej ciazy, ktora sie nie uda, bo cos jest nie tak. Chcialam wiedziec o co chodzi i czy moge cos zrobic. Po drobiazgowych badaniach genetycznych, hormonalnych plus infekcyjnych wniosek byl taki, ze tak mi sie wylosowalo. Dwa razy pod rzad.
Oczywiscie nigdy nie wiadomo jaka jest przyczyna a lekarze raczej nie podejmuja tematu po pierwszym wczesnym poronieniu. Ale trzeba sobie uzmyslowic, ze wczesne poronienia sa naprawde bardzo czeste i w wiekszosci przypadkow tak sie po prostu dzieje i nie ma to wplywu na kolejne ciaze.
Wiem, ze ciezko jest wyluzowac ale nie martw sie - zajdziesz w upragniona ciaze Zaufaj lekarzowi. Tym bardziej ze jedno dziecko juz masz - juz raz sie udalo wiec na pewno bedzie ok 
U nas na watku problemowych staraczek jest laska, ktora zaszla i urodzila zdrowa coreczke po 4 poronieniach!
Edytowane przez lalika
Czas edycji: 2015-01-14 o 22:21
|
|
|