Proszę o radę...
Mam 24 lata, któregoś dnia za dużo wypiłam (i jakkolwiek tego żałuję czasu nie cofne )i jakieś dwa lata temu przespałam się z chłopakiem to był mój pierwszy raz i ostatni nie potrafię, boję się pozwolić zbliżyć się do siebie jakiemukolwiek chłopakowi, żeby potem nie powiedział, że to nic nie znaczyło… Do sedna od jakiegoś czasu spotykam się z naprawdę fajnym facetem czuję się z nim dobrze, bezpiecznie zabiega o mnie mam nadzieję, że szczerze i tu mam problem chciałabym pójść dalej, ale nie wiem czy powinnam mu mówić, że jestem niedoświadczona no bo co dziewicą już nie jestem, ale potrafić też nic nie potrafię, nie chciałabym go rozczarować… Doradźcie mi proszę czy przyznawać mu się do tego, że jestem niedoświadczona??? Pomyślicie pewnie, że kolejna pijana puściła się a teraz płacze, ale uwierzcie mi sama dla siebie jestem największym „katem”. Dziękuję za odpowiedzi
|