2015-01-15, 09:55
|
#1793
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 969
|
Dot.: Marcowe Mamy 2015 cz. VI
Cytat:
Napisane przez mon9
No moje plany z Żelazna, polozna i bankiem krwi pepowinowej niestety nie wyszły
U nas lepiej, malutka ćwiczy teraz samodzielne oddychanie z maseczka, wczesniej była na respiratorze i mięśnie oddechowe ma jeszcze niewyćwiczone ale dobrze jej idzie.
Ostatnio była u nas okulistka, wcześniaki maja badania oczu w 4,8 i 12 tyg życia . I tak jak w 4 było ok to juz w 8 sa widoczne początki retinopatii , to typowe dla wcześniaków ale moze sie cofnąć albo laserem sie leczy. Od wczoraj kangurowanie zaczęliśmy, bo to wcześniejsze to było tylko raz bo wtedy nie dawała rady oddychać i musiała wrócić pod respirator. I dzisia 2 razy po 2h siedzieialysmy i sie przytulalysmy
O i wreszcie helen odgłosy zaczyna wydawać jakies, bo jak miała rurkę do oddychania to nie miała szansy zeby sie odezwać, a teraz schodzi juz obrzęk z krtani i moze niedługo usłyszę jak krzyczy bo na razie to był taki niemy krzyk i płacz
Ważymy ja 1650g, teraz jak jest na maseczce przyrost wagi jest wolniejszy ok 10g dziennie a wczesniej to było 30-50g , ale to dlatego ze dużo energii wydatkuje na samodzielne oddychanie
|
Super, że możecie już się poprzytulać A malutka ślicznie rośnie na pewno.
Ja chyba awaryjnie o Żelaznej pomyślę. Bo nie wiem czy mnie będą chcieli w moim powiatowym przez tę cukrzycę. A na Bielany na bank nie będę jechała bo to około 1h jazdy w jedną stronę ode mnie. A i tak nie trafię na mojego lekarza prowadzącego, bo jest tam tylko raz w tygodniu.
Cytat:
Napisane przez smv
Kasia adm współczuję ci kochana. Lez i Odpoczywaj!
Co do. Spania na lewym boku w szpitalu gin powiedział ze to bzdura ze mogę spać jak chce.. A ja już się i tak przyzwyczaiłam na lewym to tak śpię.. Mi pomaga poduszka rogal taki duuuuzy wiec się nie przeturlam . Ale oczywiście śpię tez na płasko i prawym boku-nie dajmy się zwariowac..
Ja wróciłam z zakupów. Kupiłam 1op pieluch dada technik dla małego
A wiecie co-szwagierka męża dala nam ciuchów po swoim dziecku, ręczniki rożek i na koniec powiedziała - jak wam mały wyrośnie to oddacie mi to ja komuś dam... To co kurde mam pozaznaczać które ciuchy są od niej?! Mój TŻ mówi żeby to olać nic nie oddawać a mi się głupio zrobiło no bo jak to tak.... ;/
|
Wiesz co, ja dostałam trochę ubranek po siostrzenicy TŻ, wszystko jest podpisane na metkach. Takie już dostałam. Ale o zwrocie nic nie mówiła. Z resztą 3,5 miesiąca po mnie będzie rodziła szwagierka to jej dam tamte ubranka, bo są raczej takie neutralne. A w moich to sam róż to jakby był chłopak to tak średnio Z resztą siostra TŻ wszystko podpisuje imieniem dziecka, nawet książeczki.
Ja dzisiaj już po pobieraniu krwi. A jutro już wizyta nie mogę się doczekać aż naszą Jagódkę zobaczę.
__________________
21.01.2010 r. 
27.07.2012 r. 
23.08.2014 r.
03.03.2015 - Jagódka
TP: 25.08.2016
|
|
|