[kasia_adm]

Napisane przez marcia45

Byłam na ip, mam nadzieje, że do porodu nigdy wiecej jechac nie będziemy musieli. Weszliśmy do lekarza na konsultacje dopiero o 22.30. Mała jest bardzo ruchliwa, szyjka ok, wszystko prawidłowo. Prawdopodobnie mała naciska jelita i źle pracują i stąd mnie boli. Myślałam,że jak z zaparciami problemu nie mam to powinno być ok, a tu jeszcze wzdęcia mogą być. Mam brac esspumissan i moze pomoze.

Ogólnie to ja sama z siebie nie chciałam na ip jechać, tylko mam znajomą, też w ciąży i ona powiedziała, że jak boli w III trymestrze to trzeba jechać sprawdzić i mnie zestrachała. A lekarka wczoraj powiedziała, że jakby było coś nie tak to moja intuicja sama by powiedziała, ze mam jechac, bez podpowiedzi nikogo.

Dobrze, że z Małą ok. Życzę poprawy

A ja mam dziś wolne. Na szczęście moje mdłości to jednodniowa akcja była. Zaraz do fryzjera wychodzę. Potem pranie i prasowanie w planach

---------- Dopisano o 09:43 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ----------

Napisane przez anyolek

aaakarolina- mam jeszcze 5 tygodni już mi się marzy odpocząć i spokojnie pozamawiać wszystko co potrzeba, bo po pracy już nic mi się nie chce... Ostatnio przysnęłam składając zamówienie przez neta, na chwilę otworzyłam oczy, dokończyłam, a rano nawet nie pamiętałam, że coś zamawiałam TŻ mnie uświadomił, bo mnie obserwował z bananem na buzi

Podziwiam Cíę, ja pracuję tylko po kilka godz. i czasem mam dość. A co dopiero w pełnym wymiarze