Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Spytać go o wiek? Czy odpuścić zupełnie?
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-01-18, 21:07   #44
201604251028
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 2 709
Dot.: Spytać go o wiek? Czy odpuścić zupełnie?

Cytat:
Napisane przez Osterhase Pokaż wiadomość
Ja w profilu odnośnie "body type" pisałam fit, bo faktycznie lubię sport i jestem szczupła. On też pisał "fit" chociaż jest otyły.

Ale nie tylko to... Po raz pierwszy w życiu zastanawiałam się na poważnie, czy nie pożegnać się od razu po powitaniu, zanim znaleźliśmy kawiarnię. Facet był, zwłaszcza na początku, tak potwornie arogancki i pewny siebie. Poza tym przyjechał samochodem i miał problemy z parkometrem ("strasznie drogo!"). Żuł gumę. Naprawdę chciałam zwiać.

Chciałam jednak być w porządku wobec człowieka, więc poszliśmy to tej kawiarni. Teraz mogę chyba zdradzić, że pan doktor jest psychiatrą. Więc siadamy, zamawiamy po gorącej czekoladzie i pan psychiatra zaczyna mi opowiadać o swoim dzieciństwie i o tym, że wychował się na prowincji wśród strasznych ludzi, którzy sądzili, że jest arogancki, chociaż on wcale nie był. I musiał uczyć się grać na saksofonie, chociaż on nie-na-wi-dzi saksofonu.

Potem było trochę lepiej, ale nadal on monologizował, ja starałam się wtrącić kilka słów.

Oprócz nas w kawiarni była grupa starszych osób i o czymś tam dyskutowali. Siedzieli dosyć daleko. On nagle ni z gruszki ni z pietruszki zwraca się do nich głośno i mówi, że nie mają racji, bo bitwa pod Hastings odbyła się w tym i tym roku i wygrał ten a ten i miało to te i te skutki.

Na koniec jak już wyszliśmy stwierdził, że spotkał się niedawno z panią psycholog też poznaną na portalu i ona po dosłownie 5 minutach powiedziała, że nie czuje się z nim najlepiej i po prostu wyszła. "Dziwne!". Nie miałam serca, żeby mu powiedzieć, że ja też to rozważałam.

Zabawnie było tylko na końcu. Chyba dla obojga było jasne, że raczej nic z tego nie będzie. On do mnie, że da mi znać gdyby miał kiedyś problem z [to, co ja studiowałam], ja mu, że odezwę się, gdybym miała problemy psychiczne. On: "A nie, to i tak raczej ty znasz się lepiej" Być może facet jest fajny jak się go bliżej pozna, ale trzeba być mocno zmotywowanym, żeby chcieć go bliżej poznać. Mi się to skojarzyło z Aspergerem, facet jest naprawdę inteligentny, bystry w obserwacjach, ale inteligencja emocjonalna zerowa. Opowiadał też o lasce, która go długo i w dosyć perfidny sposób zdradzała, ale w taki sposób jakby go to w ogóle nie obeszło, sama analiza, czysta logika.
Przepraszam za reakcję, bo pewnie jesteś zła po randce itp, ale to jest super zabawna historia
201604251028 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując