Nieszczesna Historia moich włosów
Zaczeło sie to wszytko rok temu..
Poszłam do fryzjerki przed jakas impreza zeby cos z nimi zrobic.. zdałam sie na jej "fryzjerskie zdolnosci" i tu był mój błąd . Po wyjsciu z salonu moje włosy miały kilka odcieni : mój naturalny kolor włosów czyli jasny braz.. blond pasemka, i ogromna ilosc czerwonej farby na włosach . Z trudem przezyłam ten kolor.. nie chciałam ich znowu narazac na koloje zniszczenia wiec zostawiłam .. Kiedy przyszła kolejna okazja wybrałam sie do tej samej fryzjerki (tłumaczac sobie ze teraz dam jej konkretne zdjecie wiec napewno fajnie to wyjdzie) wówczas mój kolor był podrudawy z powodu czerwonej farby. Chciałam miec blond włoski pod spodem ciemny braz. Fryzjerka pez problemu podjeła sie rządaniu które sama pochwalała twierdzac ze blond bedzie mi pasował.. Kiedy po wszystkim zobaczyłam sie w lustrze łzy spłyneły mi po policzku..Wyglądałam koszmarnie!! moje pieknie blond włosy (jak obiecywała fryzjerka) były zółte a do tego rudeeeee cos strasznego . Stwierdziłam ze nigdy wiecej tam nie pójde taktez na impreze nie mogłam tak isc i kupiłam szamponetke w odcieniu brazu i przezylam ale po wszytkim kolor sie zmył.. długo wytrzymałam z tymi włosami chciałam aby sie zregenerowały stosowałam bardzo duzo odzywek i kiedy wreszcie stwierdziłam ze moge włosy sa wystarczajaco odbudowane udałam sie do innego juz salonu na przyciemnianie . Upatrzyłam sobie czekoladke i pani wyczarowała na moich włosach efekt który zwalił mnie z nóg kolor był PRZEPIEKNY!! zapłaciłam 70 zł.. no i zadowolona z zycia wyszłam....
|