Wizaz.pl - Podgląd pojedynczej wiadomości - Mamusie lutowe 2015 - cz. 7
Podgląd pojedynczej wiadomości
Stary 2015-01-22, 07:10   #3457
Tutti1234
Zadomowienie
 
Avatar Tutti1234
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 1 128
Dot.: Mamusie lutowe 2015 - cz. 7

Cytat:
Napisane przez monnnia80 Pokaż wiadomość
Witajcie Dziewczyny
Nie jestem w stanie Was nadrobic ale chcialam choc na chwilke wpasc.
Potwierdzam ze nawilzone chusteczki sa najlepsze w szpitalu, ja uzywalam caly czas chusteczek lactacyd i jestem mega zadowolona, zwykly papier toaletowy nie byl mi wogole potrzebny. Jezeli chodzi o podklady to u mnie poszlo 1,5 opakowania a od 3 doby juz uzywalam podpasek tych na noc ale podobno po cc jest mniej odchodow.
Dziewczyny ktore beda mialy cc zaopatrzcie sie w duza ilosc octaniseptu, idzie w hurtowych ilosciach do rany i do zastrzykow.
Jestesmy juz po pierwszej wizycie poloznej, bardzo mi sie spodobala, moge w kazdej chwili do niej dzwonic i bedzie do nas przyjezdzac przez kolejnych 6 tygodni w kazdy poniedzialek. Odetchnelam z ulga bo nasluchalam sie wiele o poloznych pojawiajacych sie tylko raz. A ja potrzebuje kogos kto bedzie czuwal bo trzese sie nad moja coreczka strasznie, a moj maz jest nie lepszy
Nie wiem kiedy znowu wpadne ale trzymam kciuki za Was, oby wszystkie porody byly lekkie i szybkie
Super że masz fajna położna.

Cytat:
Napisane przez logoasia Pokaż wiadomość
Hejo czytam was na bieżąco,ale nie mam dziś weny ani energii. Pół dnia spędziłam w bibliotece, przyjechałam zrobiłam obiad dzieciaczkom i usiadłam do nauki. Z chęcią polozylabym się już spać małż specjalnie wziął dziś wolne żebym miała czas dla siebie więc muszę wykorzystać go w 100%
Podziwiam za tyle sił

Cytat:
Napisane przez maciejka1987 Pokaż wiadomość
Dzień dobry.

Ja tak czułam, że tak się skończy to moje wspólne ktg z Paulina. Położyłam się i w zasadzie od początku było dziwnie, nagle ta położna od ktg wstała i się mnie zaczęła pytać czy chora nie jestem, czy nie jestem przeziębienia itd. Za chwilę się mnie pyta czy coś czuje, ja ze 3 razy mi brzuch stwardnial. No i patrze na ten zapis, a tam 3 skurcze po ok 40 % I TĘTNO małej od 120 do 190. Potem poszłam do lekarza, a on, że pewnie wiem co mi powie. No i stwierdził że muszę iść na obserwacje do szpitala bo to tętno go martwi. No i poszłam. Od razu ktg i nie mogła babka znaleźć tętna małej. .. a ja panika. Ale w końcu udało się zrobić ktg i skurcze po 20 % tylko , a tętno dalej wariuje. Potem miałam badanie na fotelu i mega bolało, ale szyjka jeszcze jest, ale rozwarcie na palec. Usg i znów nie mogła babka dobrze powierzyć i ja znów panika bo najpierw wychodziło, że mała nie urosła wogole, a potem, że jest mega duza. W końcu wyszło, że waży 3300. PRZED CHWILA miałam kolejne ktg i tu tętno juz w porządku, skurcze po 20%. Był obchod i lekarz mówi, że jakbym miała takie ktg rano to bym do szpitala nie szła. ..ale co ja mogę? GENERALNIE dziś cały dzień czuje łagodne skurcze, pipka mnie boli po badaniu, że ledwo chodzę. Ale pewno jak jutro na ktg będzie tętno ok to w piątek wyjdę.
Trzymam kciuki żeby sie wszystko unormowało.

MaamaaZuzi niech sie dzieje życze szybkiego i łatwego porodu.

Przeleżałam całe popołudnie wczoraj, Młoda sie tak wwiercała w szyjke że myślałam że mnie trafi, chodzić nie mogłam bo miałam wrażenie że mi wypadnie za chwile

Kinga trzymam kciuki, powodzenia
Tutti1234 jest offline Zgłoś do moderatora