Zmarszczki pod oczami, które pojawiły się nagle po jednej nocy!

Sylwija13 · 2015-01-22, 08:24

Witam serdecznie,

mam pytanie dotyczące skóry pod oczami.
Kilka miesięcy temu - we wrześniu zaczęłam stosować kwas migdałowy z ZSK.
Był to zrobiony przeze mnie roztwór 10% kwasu i wody plus trochę sody
oczyszczonej dla poprawienia Ph. Używałam codziennie z przerwami dwu, trzy dniowymi. Potem przerwa na 2 tygodnie i znowu. To taki tonik. Nie stosowałam go pod oczy, ale może mimo wszystko ten tonik jakoś migrował? Zaczęłam tez używać olejków z makadamii i pestek dyni wraz z kwasem
hialuronowym. A także pudru mineralnego do cery normalnej z dodatkiem krzemionki spherici 1500 z kolorowka.com.
Cera wyglądała pięknie. Mam cerę mieszaną z dużymi wodocznymi porami skóry, również na policzkach.
Po około 1,5 miesiąca zauważyłam, że rano budzę się z takimi jakby
wiszącymi workami pod oczami - zdarzały mi się kiedyś opuchnięcia, ale to wyglądało jak nadmiar skóry - nie jakiś bardzo widoczny,
ale jednak dla mnie zauważalny. Sen był dla mnie zawsze najlepszym
kosmetykiem, budziłam się z ładną wypoczętą skórą - pod oczami szczególnie.
Teraz jest odwrotnie - zaczęłam więc stosować okłady z herbaty i lód. Te "worki"
zmniajszały się i w ciągu dnia to nie było zbyt widoczne. Niestety, po jednej z nocy obudziłam się z potwornymi zmarszczkami pod oczami, było ich całe mnóstwo - i dwie głębokie bruzdy biegnące od wewnętrzych kącików (prawie) do zewnętrznych, ale tak bardziej w dół w stronę kości policzkowych. To wyglądało strasznie Postarzałam się o 10 lat w jedną noc!
Od ponad dwóch miesięcy walczę z tym. Od trzech tygodni na noc kładę
wazelinę pod oczy i przyznaję, że zdarzało mi się budzić ze znacznie lepiej wyglądającą skórą. Nie jest to jednak norma i dlatego nie wiem już co mam robić. Nie znam powodu tego stanu - to mnie doprowadza do frustracji.
Ogórek zielony pod oczy pięknie wygładza, ale na krótko.
Raz jest lepiej a raz gorzej. Dodam jeszcze, że od kilku dni piję dużo wody 2 -3 litry samej wody i zauważyłam poprawę, jednak te dwie bruzdy są ciągle widoczne rano - w ciągu dnia czasem je widać trochę a czasem prawie wcale. Pod prawym okiem jest w zasadzie tylko jedna szersza bruzda a pod lewym mnóstwo drobnych zmarszczek i jedna bruzda.
Mam 41 lat i do października 2014 miałam tylko drobne zmarszczki w kąciach
oczu - nie miałam zmarszczek pod oczami! Nie wyglądałam na swój wiek, teraz jest gorzej....
Co może być powodem? To dotyczy tylko skóry pod oczami! Próbowałam do tego
dojść nie wykluczając alergii pokarmowej - jednak pogorszenie nastąpiło w nocy i po nocy mam gorszą skórę - tzn bruzdy są bardziej widoczne.
Nie wiem czy wiąże się to z pozycją w jakiej śpię, ale od kilku tygodni
staram się spać na plecach, albo tak żeby nie gnieść policzków. Zresztą kładłam się na bokach i patrzyłam w lustro, żeby ustalić, gdzie skóra się załamuje i
to nie były te miejsca - nie tam gdzie mam bruzdy!.
Dodam jeszcze, że próbowałam przed tą całą katastrofą jogi twarzy i też się zastanawiam czy to nie od tego - czy nie rozciągnęłam skóry....
Jak długo może się regenerować skóra i czy te bruzdy wogóle znikną?
Od połowy czerwca śpię na nowym łóżku - rozkładana rogówka - nie wiem czy to
ma znaczenie? Matrac dość twardy.
Generalnie wyższy poziom stresu i niezbyt dobry sen, ale jakoś nie chce mi się
wierzyć, żeby to akurat tak zadziałało. Moim zdaniem to coś co kładę na okolice oczu.
Czy może być to uczulenie na przeterminowany tusz ( przez pomyłkę tego
właśnie używałam - tylko dlaczego to wyszło po nocy), kredkę do oczu, którą używam już długo, mydło Himalaya używane do demakijażu, uczulenie na olejek rycynowy, który kładłam na rzęsy na noc - już od kilku tygodni nie
kładę ), uczulenie na proszek do prania - kontakt z pościelą?
Jestem alergiczką, ale wcześniej nie miałam takich problemów. Owszem w tym czasie swędziały mnie brzegi powiek, tarłam je trochę, drgały mi też dolne powieki, może z nerwów?
Teraz mi sie przypomniało, że jakieś 1,5 miesiąca przed tą całą "workową"
akcją miałam bardzo wysuszoną skórę pod oczami - pergaminową - nie pamiętam co mi pomogło może też wazelina albo resztka olejku
awokado, ale na pewno skóra wyszła po tym bez szwanku - nie miałam
zmarszczek!
Aktualnie dziś będzie trzeci dzień używania Nanobase - ale po dwóch dniach nie widzę poprawy - wręcz mam wrażenie, że znowu mam nadmiar skóry.
Skóra pod oczami samam w sobie nie jest w złej kondycji - nie jest tak jędrna jak była kilka miesięcy temu, momentami mam wrażenie, że jest jakby wysuszona, ale nie mogę tego do końca ocenić, przez tę harmonijkę zmarszczek....

Przepraszam za tak długi list, ale jestem zrozpaczona, prosze o pomoc i
poradę!
Będę naprawdę bardzo wdzięczna za odpowiedź osoby kompetentnej lub z podobnym problemem..
Serdecznie pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.

2015-01-22, 08:24	#1
Sylwija13 Przyczajenie Zarejestrowany: 2015-01 Wiadomości: 13	Zmarszczki pod oczami, które pojawiły się nagle po jednej nocy! Witam serdecznie, mam pytanie dotyczące skóry pod oczami. Kilka miesięcy temu - we wrześniu zaczęłam stosować kwas migdałowy z ZSK. Był to zrobiony przeze mnie roztwór 10% kwasu i wody plus trochę sody oczyszczonej dla poprawienia Ph. Używałam codziennie z przerwami dwu, trzy dniowymi. Potem przerwa na 2 tygodnie i znowu. To taki tonik. Nie stosowałam go pod oczy, ale może mimo wszystko ten tonik jakoś migrował? Zaczęłam tez używać olejków z makadamii i pestek dyni wraz z kwasem hialuronowym. A także pudru mineralnego do cery normalnej z dodatkiem krzemionki spherici 1500 z kolorowka.com. Cera wyglądała pięknie. Mam cerę mieszaną z dużymi wodocznymi porami skóry, również na policzkach. Po około 1,5 miesiąca zauważyłam, że rano budzę się z takimi jakby wiszącymi workami pod oczami - zdarzały mi się kiedyś opuchnięcia, ale to wyglądało jak nadmiar skóry - nie jakiś bardzo widoczny, ale jednak dla mnie zauważalny. Sen był dla mnie zawsze najlepszym kosmetykiem, budziłam się z ładną wypoczętą skórą - pod oczami szczególnie. Teraz jest odwrotnie - zaczęłam więc stosować okłady z herbaty i lód. Te "worki" zmniajszały się i w ciągu dnia to nie było zbyt widoczne. Niestety, po jednej z nocy obudziłam się z potwornymi zmarszczkami pod oczami, było ich całe mnóstwo - i dwie głębokie bruzdy biegnące od wewnętrzych kącików (prawie) do zewnętrznych, ale tak bardziej w dół w stronę kości policzkowych. To wyglądało strasznie Postarzałam się o 10 lat w jedną noc! Od ponad dwóch miesięcy walczę z tym. Od trzech tygodni na noc kładę wazelinę pod oczy i przyznaję, że zdarzało mi się budzić ze znacznie lepiej wyglądającą skórą. Nie jest to jednak norma i dlatego nie wiem już co mam robić. Nie znam powodu tego stanu - to mnie doprowadza do frustracji. Ogórek zielony pod oczy pięknie wygładza, ale na krótko. Raz jest lepiej a raz gorzej. Dodam jeszcze, że od kilku dni piję dużo wody 2 -3 litry samej wody i zauważyłam poprawę, jednak te dwie bruzdy są ciągle widoczne rano - w ciągu dnia czasem je widać trochę a czasem prawie wcale. Pod prawym okiem jest w zasadzie tylko jedna szersza bruzda a pod lewym mnóstwo drobnych zmarszczek i jedna bruzda. Mam 41 lat i do października 2014 miałam tylko drobne zmarszczki w kąciach oczu - nie miałam zmarszczek pod oczami! Nie wyglądałam na swój wiek, teraz jest gorzej.... Co może być powodem? To dotyczy tylko skóry pod oczami! Próbowałam do tego dojść nie wykluczając alergii pokarmowej - jednak pogorszenie nastąpiło w nocy i po nocy mam gorszą skórę - tzn bruzdy są bardziej widoczne. Nie wiem czy wiąże się to z pozycją w jakiej śpię, ale od kilku tygodni staram się spać na plecach, albo tak żeby nie gnieść policzków. Zresztą kładłam się na bokach i patrzyłam w lustro, żeby ustalić, gdzie skóra się załamuje i to nie były te miejsca - nie tam gdzie mam bruzdy!. Dodam jeszcze, że próbowałam przed tą całą katastrofą jogi twarzy i też się zastanawiam czy to nie od tego - czy nie rozciągnęłam skóry.... Jak długo może się regenerować skóra i czy te bruzdy wogóle znikną? Od połowy czerwca śpię na nowym łóżku - rozkładana rogówka - nie wiem czy to ma znaczenie? Matrac dość twardy. Generalnie wyższy poziom stresu i niezbyt dobry sen, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby to akurat tak zadziałało. Moim zdaniem to coś co kładę na okolice oczu. Czy może być to uczulenie na przeterminowany tusz ( przez pomyłkę tego właśnie używałam - tylko dlaczego to wyszło po nocy), kredkę do oczu, którą używam już długo, mydło Himalaya używane do demakijażu, uczulenie na olejek rycynowy, który kładłam na rzęsy na noc - już od kilku tygodni nie kładę ), uczulenie na proszek do prania - kontakt z pościelą? Jestem alergiczką, ale wcześniej nie miałam takich problemów. Owszem w tym czasie swędziały mnie brzegi powiek, tarłam je trochę, drgały mi też dolne powieki, może z nerwów? Teraz mi sie przypomniało, że jakieś 1,5 miesiąca przed tą całą "workową" akcją miałam bardzo wysuszoną skórę pod oczami - pergaminową - nie pamiętam co mi pomogło może też wazelina albo resztka olejku awokado, ale na pewno skóra wyszła po tym bez szwanku - nie miałam zmarszczek! Aktualnie dziś będzie trzeci dzień używania Nanobase - ale po dwóch dniach nie widzę poprawy - wręcz mam wrażenie, że znowu mam nadmiar skóry. Skóra pod oczami samam w sobie nie jest w złej kondycji - nie jest tak jędrna jak była kilka miesięcy temu, momentami mam wrażenie, że jest jakby wysuszona, ale nie mogę tego do końca ocenić, przez tę harmonijkę zmarszczek.... Przepraszam za tak długi list, ale jestem zrozpaczona, prosze o pomoc i poradę! Będę naprawdę bardzo wdzięczna za odpowiedź osoby kompetentnej lub z podobnym problemem.. Serdecznie pozdrawiam i z góry dziękuję za odpowiedzi.