2015-01-31, 09:38
|
#11
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2014-11
Lokalizacja: Północ
Wiadomości: 661
|
Dot.: Życiowy dylemat - rodzina, praca, mieszkanie
Cytat:
Napisane przez inz87
Dziękuje za Wasze odpowiedzi.
nelciak: W mieszkaniach jak to w mieszkaniach - tutaj pies szczeka, tu śpi bezdomny, tu awaria windy.
Takie są realia życia w tym małym mieście, za 2500 zł musielibyśmy utrzymać dwójkę dzieciaków.
Też myślę, że można by wybudować dom z 2 mieszkaniami (1 mieszkanie młodzi, 2 dziadki - tak że są to osobne mieszkania) - widziałem już takie rozwiązania u 3 znajomych, które się sprawdziły.
beatrx: mam takie założenie, sam wyprowadziłem się z domu mając 16 lat, dzisiaj nie mógłbym mieszkać w jednym domu/mieszkaniu z rodzicami - różnica pokoleń i spojrzenia na świat.
Nie widzę wynajmu tego mieszkania, raczej sprzedaż i budowa domu pod miastem - większe mieszkanie nie sprawdzi się, bo mam ochotę trochę "uciec z miasta", a problemy będą te same - psy, bezdomni, śmieci itd.
lazada: Odkładamy 1200 zł miesięcznie, co po 20 latach daje 288 000 zł "suchego odkładania" + odsetki, co da kwotę ok. 185 000 zł na 1 dzieciaka, czyli razem 370 000 zł.
Dom mógłbym wybudować ze sprzedaży obecnego mieszkania (ok. 200 000 zł) + oszczędności + jakieś 80 000 zł kredytu na 10 lat (800 zł rata, mój obecny czynsz to ok. 500 zł).
Żyjemy dosyć skromnie, gotujemy sami (ale nie odmawiamy sobie raz, dwa razy w tygodniu wyjścia do knajpy), mamy 2 auta (2004, 2007 r.).
To na razie 0:2:0, czyli wygrywa domek pod dużym miastem.
|
Bardzo gratuluję, my z TŻ zarabiamy więcej, mamy służbowe auta, a nie oszczędzamy tyle, chciałabym. Może to kwestia "nie odmawiamy sobie raz czy dwa razy w tygodniu" wyjść do knajpy... Mieliśmy też podobny dylemat z mieszkaniem - wybraliśmy mieszkanie na osiedlu podmiejskim, 15 minut autem do centrum, a las za oknem
|
|
|