|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)
Cytat:
Napisane przez Kolor Bzu
Kilo wołowiny to dla nas 6 porcji (na 3 obiady) jedząc wołowinę raz w tygodniu, owszem.
Bardzo dużo rzeczy robimy sami, upujemy produkty na wagę, albo hurtem (bo taniej). Robię max 3 razy w miesiacu duże zakupy po ok 200 zł plus na drobiazgi idzie. czasami jedziemy po zapas mięs/krewetek itd to jednorazowo wydamy dużo, ale porozbicu na miesiące już nie. Niech nawet 1000 zł wyjdzie, ale to już max jak przyszalejemy.
Trzeba tylko wiedzieć co gdzie kupować.
|
Piszesz, że trzeba wiedzieć gdzie kupować, a gdzie kupujecie? W różnych sklepach pewnie, bo w różnych są ciekawe promocje, nie? Np jedna rzecz w jednym sklepie jest tanio, ale inne rzeczy drogo, więc jak jest blisko inny sklep, gdzie inne rzeczy taniej, to czasem warto się przejść. No, ale i tak mało wydajecie, naprawdę, stąd te pytania.
---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:57 ----------
Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC
Dziewczyny, pomyślcie trochę i nie wyliczajcie Kolor Bzu kosztu obiadu ze stekiem, bo budżet dzienny ma to do siebie, że jest ŚREDNI. Innego dnia może zjeść kaszę z kurczakiem i kilogramem kapusty czerwonej i się wyrówna. No po prostu.
|
No tak, ale to po prostu ciekawość, my też niezbyt często jemy coś wymyślnego, nie ma u nas kawioru wcale czy sushi, też polujemy na promocję czasem, czasem Biedronka, czasem Lidl,czasem też inne zwykłe sklepy zależy co kupujemy, tata też jest obeznany w miarę w promocjach, a i tak wychodzi dużo więcej. Nie pamiętam teraz ile, ale sporo więcej. No stąd ciekawość, bo sami dobrze raczej na promocje polujemy. No, ale fakt tata dużo je, bo facet i potrzebuje, ja czasem też i ja duża nadwaga fakt No, ale jakby jeść standardowo, to też raczej by nam więcej wyszło niż Kolor Bzu, stąd właśnie pytamy. U nas 3 osoby w domu, ale na 2 też by wyszło nam więcej. Wiadomo czasem też wydatki mogą może zależeć gdzie się mieszka, ja mieszkam blisko Warszawy i tu jest wszystko dosyć drogie tak naprawdę, a w innych częściach Polski bywa taniej. A i ryby np staraliśmy się jeść raz na tydzień czy chociaż dwa, ale teraz chwilowo gorzej z kasą, to z miesiąc może nie było ryby. No, ale owoce jem, warzywa też choć tu bardziej w surówce, więc nie jest źle.
Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2015-02-05 o 12:05
|