Dot.: Rozstanie z facetem XXXIII
Wiecie co mnie najbardziej zabolalo? Bo ja bylam pewna, ze to beda sami ludzie z AGH. Wiec mowie: ok, to rozumiem, jak przyjda sie napic w swojej grupie bez partnerow, bo sama tak opijam ze swoim rocznikiem. Ale potem TZ mi opowiedzial jaki to byl tlum ludzi, masy znajomych swojego wspollokatora nawet nie znal, a mnie doslownie wrylo: bo jak to, jaki wielki tlum, to gdzie sie do ciula pana moje zaproszenie podzialo? Najgorsze, ze moja mama uwaza, ze urzadzam histerie i ze to normalne, ze mnie nie zaprosil bo o czym bym tam miala gadac po arabistyce...I ja juz sama nie wiem przez to czy mam prawo do pretensji.
|