2015-02-09, 19:02
|
#6
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 266
|
Dot.: Bariera psychiczna w nauce języka obcego
Cytat:
Napisane przez niv_
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
Nie mam problemów z wystąpieniami publicznymi, czy tremą, po prostą wiem, że po angielsku nie wyrażę swoich myśli tak precyzyjnie jak w języku polskim.
Boję się, że powiem coś nie tak, przejęzyczę się itd. Próbowałam już spotkań językowych, ale i tak miałam problem z mówieniem.
Na pewno będę dalej próbować, widzę zmianę na lepsze, ale zależy mi na przyśpieszeniu całego procesu, będę musiała się jakoś przełamać, innego wyjścia nie ma.
|
Mam podobnie. Mówienie= bariera. Ale to w jakimś stopniu właśnie wynika z dążenia do perfekcjonizmu. Dla mnie najlepszym sposobem na przełamanie bariery jest mówienie, mówienie, mówienie...i fajnie czasami po paru piwach . Kiedyś jak chodziłam na zajęcia z angielskiego, z moją lektorką i grupą raz na jakiś czas wychodziliśmy na piwo towarzysko i to pomagało rozluźnić atmosferę i przełamać wszelkie bariery.
I nie martw się, że nie mówisz idealnie Każdy popełnia błędy, nawet rodowici brytyjczycy. Im więcej będziesz języka używasz, tym szybciej się z nim oswoisz, a z czasem sama będziesz dostrzegać gdzie popełniasz błędy i korygować je.
Edytowane przez wiktoriablack
Czas edycji: 2015-02-09 o 19:03
|
|
|