[nusia2605]

Napisane przez aktorecka

Ja juz nie moge Moj problem z wlosami zaczal sie 4 lata temu, walczylam z nim wszelkimi sposobami, byly lepsze i gorsze okresy ale tak zle jeszcze nigdy nie bylo. Nabawilam sie przeswitow (juz kolo roku temu) a teraz im mniej wlosow tym bardziej widoczne Bylam u dermatologow, gimnekologa i endokrynologa. Nie mam problemow z tarczyca ani hormonami. Wcieralam w glowe rozne specyfiki i rozne lykalam. Obecnie lykam Vitapil+Tabletki z pokrzywy, stosuje plukanki z suszonej pokrzywy i wcierki apteczne. Blagam pomozcie mi bo sie totalnie zalamie. Zwracam sie do dziewczyn ktore mialy/maja rownie powazny problem co ja. Gdzie jeszcze mam sie zwrocic? Jakie badania moge zrobic bo jestem sklonna teraz zrobic wszystko. Moze mam niedobor jakis pierwiastkow?(jak to sprawdzic?) Moze znacie jeszcze jakies mozliwe powody takiego wypadania wlosow. prosze nie olejcie mojego postu bo ja juz nie daje rady.

Nie martw się.Większość z nas ma ten problem.Jeżeli jesteś "odważna"obetnij się tak jak ja na 0,2milimetry.No możesz trochę więcej....Zrobiłam to ponieważ widok poduszki doprowadzał mnie do obłędu.I w takie włosy o wiele łatwiej jest cokolwiek wcierać.Włosy odrastają mocne,zdrowe i silniejsze.Ja tak zrobiłam,oczywiście ty nie musisz tylko mówię co ja zrobiłam.Grunt to nie przejmować się tym aż tak.Bo to do niczego dobrego nie prowadzi.Spokojnie,będzie dobrze nie martw się.