[Laura2112]

Hej Wam, dawno mnie nie było
Nowy związek okazał się niewypałem i wróciłam do byłego, o tamtym nie myślę w ogóle ani nie tęsknię. Za bardzo się pospieszyliśmy. Dwa tygodnie było pięknie a potem już miałam go dosyć.
Mam teraz straszny problem, bo on nie chce mi oddać moich rzeczy : ( Nie odbiera telefonu, nie odpisuje, nie otwiera drzwi, znajomi rzekomo nic nie wiedzą (w co nie wierzę). Byłam już na policji, ale musze iść jeszcze raz w rejon przydzielony do jego miejsca zamieszkania. Pokłóciliśmy się i jak stałam, tak wyszłam zamiast się głupia spakować, no ale kto by się tego spodziewał : /
Nie wiem, jak macie jakieś rady, jak dorwać tego gnojka, to piszcie, bo ja już nie wiem, co robić : (
A z moim na szczęście się dogadaliśmy, ile rzeczy on mi już wybaczył to jest nie do uwierzenia To chyba jedyny facet, który sobie ze mną radzi i co więcej, twierdzi, że jest zadowolony z naszego związku, a nie jestem łatwa w pożyciu ; )
Dostałam nauczkę, która raz na zawsze wybije mi z głowy innych.
Na zdrówko nie narzekam, byłam dziś u lekarza i dostałam nowy, dobry lek, po którym nie mam takich lęków i stanów przedpadaczkowych.
Chwilowo posiłkuję się komputerem w bibliotece, może i dobrze, przynajmniej jestem trochę wśród ludzi a nie ciągle sama w domu. W trasie z moim też byłam, ale musiałam z Osielska wracać do Bydgoszczy do domu, bo nie wzięłam dowodu, a jechaliśmy do Niemiec Także w samochodzie spędziłam tylko jedną noc, cały czas chodziło ogrzewanie postojowe, myślałam, że cholery dostanę, gorąco i chałas, nie mogłam zasnąć i pociłam się jak mysz. Także z jeżdzeniem poczekam sobie do wiosny ; )