[paolinka3991]

Napisane przez Shanarin

Hej
Dołączam się do Was. Muszę porządnie wziąć się za ten język, ale nie potrafię wbić sobie niczego do głowy. Nawet oglądanie telewizji na mnie nie działa. Jak u was wyglądały początki?

Ja poza tym, ze probuje nauki z ksiazka i plyta,podczas rozmowy prosze szefa czy innych pracownikow, zeby mowili do mnie po angielsku przelatanym ze slowami z holenderskiego W zasadzi to byl pomysl szefa.
Pracuje w nieduzym hotelu, jestem jedna z 2 pokojowek i jak robie zakupy na sniadanie dla ludzi, liste pisze w j.holenderskim ;p Nie umiem skladac skomplikowanych zdan, poki co ucze sie ze sluchu rzeczownikow i czasownikow typu.:pranie, reczniki, robic, jechac etc.
W sklepach tez wychwytuje slowka. Zawsze to jakis poczatek, nie sa to skomplikowane slowa, zdania, ale z dnia na dzien jest ich w glowie wiecej i wiecej...