|
Dot.: wakacje... w roku szkolnym // Szkolnictwo z punktu widzenia rodzica
Rzeczywiście dziwne to, że nie ma zajęć w tych dniach, bo sporo opuszczają. W szkole, do której chodzi syn to nie dopuszczalne. Rano mają o 7.20 basen, później czas na dojście do szkoły, śniadanie i o 8.50 zaczynają lekcje. Dodatkowa wycieczka- wyjazd o 15, powrót o 19. Dodatkowe zajęcia sportowe- sobota od 9. Wysoki poziom nauczania i dyscyplina. Gdyby sobie tak wychodzili raz w tyg. to nie wiem, gdzie byliby z materiałem. Rozumiem- raz na jakiś czas wyjście do teatru, muzeum itp. w czasie lekcji, ale w granicach zdrowego rozsądku.
|