[michasia429]

Hey

Widzę nowy wątek
Kochane zdrówka dla chorych

rena za usg
Ja ostatnio ciągle kłóce sie z R, bo musiałam zacząć kopać rów na kanalizacje, gdzie jego matka wielce chciała a nigdy nie mogła...musiałam uważać na sb i robić to powoli, noi szlak mnie trafiał bo ta baba widziała że kopie a wode puszczała !!!tempa dzida...przyjeżdża jej fagas, chłop jak dąb i zamiast kopać rów na kabel od prądu to leży przed tv cały czas....mój też sie daje wykorzystywać, bo kopał dół pod komin a tamta miała problemy z dołkiem na prąd to on kopał... i daje sie tak wykorzystywac a ona jemu obiadu zrobic nie chce bo robila tydzien temu.tak teg zalosnego gadania sluchalam i na jej oczach odwróciłam się na pięcie i poszłam jemu gotować...JEMU.zwisa mi co ona robi i mówi o mnie ale mojego R nie będzie tak traktować i mam gleboko w

Głupia się zdziwi i mam nadzieję, że będzie jej wstyd jak się dowie że mając w brzuszku jej wnuczka/e zapierdzielałam jak wół...

Inna sprawa, że w środe badania a za tydzień w czwartek wizyta a przed nią założą mi karte ciąży tak na to czekam, bo narazie nie czuje się ciężarną...
Po za tym w pracy tylko majstrom i koleżance która mnie zastąpi powiedziałam o ciąży a tu przychodzi chłopak z hali i pyta czy to prawda,, że będę miała drugiego dzidziusia...
Żeby nie było powiedziałam, że mam dzidzie w niebie a to drugie może ktoś sobie wymyślił bo ostatnio na bdaniach u gin bylam, no i odpuścił...

Sorki że znowu o sobie...czuje, że jestem przewrażliwiona przez ciąże....